Najczęstsze błędy przy odzyskiwaniu należności

Odzyskiwanie należności wymaga znajomości procedur, a często także cierpliwości i konsekwencji. Niestety, wielu przedsiębiorców popełnia błędy, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają odzyskanie pieniędzy. Poniżej przedstawiam najczęstsze z nich i podpowiadam, jak ich unikać.

1. Zbyt długie czekanie

Wielu wierzycieli łudzi się, że kontrahent w końcu zapłaci. To błąd. Im dłużej czekasz, tym mniejsze szanse na skuteczną windykację. Twój dłużnik może w międzyczasie wyzbyć się majątku, zbankrutować lub mieć już tylu wierzycieli, że Twoja należność ustawi się na końcu kolejki.

Co możesz zrobić? Reaguj szybko. Jeśli minął termin płatności, zacznij działać. Najpierw kontakt telefoniczny bądź mailowy, później pisemne wezwanie do zapłaty, a jeśli trzeba, droga sądowa.

2. Brak wezwania do zapłat

Część przedsiębiorców od razu kieruje sprawę do sądu. Tymczasem wezwanie do zapłaty to prosty, tani i często skuteczny krok. Pokazuje dłużnikowi, że traktujesz sprawę poważnie i jesteś gotów iść dalej, jeśli nie ureguluje długu, co wiązać się dla niego będzie z dodatkowymi kosztami. Niejednokrotnie wystarczy jedno profesjonalne wezwanie, by pieniądze pojawiły się na koncie. Wraz z odsetkami.

Rada: wysyłaj wezwanie listem poleconym za potwierdzeniem odbioru albo doręcz osobiście. Dzięki temu masz dowód, że dłużnik je otrzymał. A sąd patrzy na dowody.

3. Niekompletna dokumentacja

Niekompletna dokumentacja lub jej brak stanowić będzie utrudnienie, jeśli dojdzie do postępowania sądowego. Tak naprawdę brak podpisanej umowy, dowodów wykonania usługi czy potwierdzeń dostawy to prosta droga do problemów w sądzie. Nawet jeśli wszyscy wiedzą, że wykonałeś zlecenie, sąd nie będzie bazował na domysłach. Liczą się twarde dowody. Archiwizuj faktury, maile, umowy, potwierdzenia przelewów, protokoły odbioru czy nawet SMSy. W sądzie każdy dokument może okazać się kluczowy.

4. Emocje zamiast procedur

Grzeczny był, „dzień dobry” mówił, wykonałeś zlecenie, a on nie zapłacił. Złość na dłużnika jest zrozumiała, szczególnie gdy chodzi o dużą kwotę albo gdy kontrahent jawnie unika kontaktu. Niestety, emocjonalne wiadomości, groźby czy publiczne wywlekanie sprawy mogą tylko zaszkodzić. Prawo działa na dowodach, a nie na emocjach. Trzymaj nerwy na wodzy. Stosuj procedury, trzymaj się faktów i działaj krok po kroku. Jeśli chcesz dać upust emocjom – porozmawiaj z bliskimi, nie z dłużnikiem.

5. Niedocenianie profesjonalnej pomocy

Wielu przedsiębiorców próbuje działać samodzielnie, bo „to tylko kilka pism”. Niestety, drobne błędy formalne mogą przedłużyć postępowanie lub nawet uniemożliwić odzyskanie pieniędzy. Poza tym, istotne są terminy, zarówno sądowe, jak i terminy przedawnienia. Doświadczony prawnik potrafi nie tylko szybciej przeprowadzić sprawę, ale też doradzić, jak uniknąć kosztownych pomyłek. Jeśli sprawa jest większa niż symboliczne kilka złotych, warto skorzystać z pomocy adwokata.

Unikanie powyższych błędów to oszczędność czasu, pieniędzy i nerwów.
Pamiętaj: im szybciej podejmiesz działania, tym większa szansa na skuteczne odzyskanie należności. A dobrze przygotowana dokumentacja i profesjonalna strategia mogą sprawić, że nawet pozornie trudny dłużnik w końcu zapłaci.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *